Saturday 17 October 2015

Yes, you can!

Pochodze ze wsi. Wieksza czesc swojego zycia mieszkalam na wsi. Zawsze bylam przecietna szara myszka, niesmiala, cicha, z masa kompleksow i wiecznie czyms umartwiona.
Za dziecka nosilam aparat ortodontyczny.
Prawa noge mam dluzsza niz lewa, za czym idzie to, ze mam skolioze (boczne skrzywienie kregoslupa).
Ze wzgledu na roznej dlugosci nogi utykam/kuleje od zawsze i wogole poruszam sie jak robot, bez wdzieku.
Mam bardzo slaby wzrok, ale nie nosze okulatow bo strasznie w nich wygladam, mam bardzo slaby sluch, rozmowa przez telefon to dla mnie prawdziwa katorga.

Nie potrafie o siebie dbac, nie maluje sie, nie stroje, nie nosze szpilek, nie robie paznokci, nie chodze nawet do fryzjera, wlosy podcina mi maz.
Jestem takim babochlopem.
Bez cyckow, bez tylka, z wiecznie wydetym brzuchem po zjedzeniu produktow z glutenem, mimo to glutenu sobie nie odmawiam, bo lubie.
Pomimo wydetego brzucha, zawsze wagowo bylam gdzie pomiedzy niedowaga i waga wlasciwa.

Uczniem zawsze bylam przecietnym , a z wiekiem nawet slabym.
W podstawowce mialam srednia 4,1.  W liceum spadlam na trojkowicza, z matmy zawsze bardzo bardzo zle mi szlo, az tak zle, ze mialam naciagana dwojke. Z fizyki i chemii tez dno.
Na studia panstwowe sie nie dostalam.
Bylam za cienka.
Rodzice poslali mnie na prywatne, gdzie pod presja tego, ze musza za mnie placic, dalam z siebie wszystko i bylam jedna z trzech najlepszych osob na roku. Czyli kiedy trzeba, to potrafie.
Nie sypialam wtedy po nocach, kulam kazdego dnia, ze lzami w oczach. Mimo to studia nie zagwarantowaly mi pracy.
Wyladowalam w Anglii z mezulskim.
Sprzatalam pokoje, skrobalam brudne toalety, zmienialam spocona posciel, podawalam bekon i jajka, serwowalam piwo, (nie)radzilam sobie z narzekaczami na recepcji...
I myslalam, ze tak bedzie zawsze.

Nigdy nie myslalalam, ze bede kiedys w bieluskim uniformie zajmowac sie pacjentami. Pracowac przy operacjach, zajmowac sie ludzmi po powaznych wypadkach.
Nigdy nie myslalam, ze bede z chirurgami  na "TY", ze moimi znajomymi na facebooku beda najwazniejsze osoby w szpitalu.
No bo kto jak kto, ale jaaaa???
Moje 3-letnie studia, (jak ja je przetrwalam?) byly ciezkie. Odkupione lzami i nieprzespanymi nocami. Jak ja dalam rade? Ja? baba ze wsi?
Wciaz patrze w na siebie w lustro, patrze na swoj szpitalny mundurek i ciezko mi to ogarnac.
Jesli ja, szara, przecietna mysz ze wsi,  potrafie to osiagnac, to potrafi kazda z Was ;)


11 comments:

  1. Ze wsi nie znaczy gorszy, naprawdę :) I to, że byłaś myszką, też nie znaczy, żeś głupia. Nawet słabe oceny w szkole średniej o niczym nie świadczą. Bo widocznie jesteś mądrą osobą, skoro dałaś radę zajść dokąd zaszłaś. Paznokcie, szpilki nie świadczą o mądrości, ani nawet o atrakcyjności (no, chyba, że ktoś chce/musi być luksusową prostytutką, to wtedy musi, czy powinien je mieć). To straszne, jak nasze kompleksy zatruwają nam życie, jak je uprzykrzają. Obcy ludzie widzą w nas księżniczki, a my same katujemy siebie widząc w sobie ohydne kopciuchy. Mam nadzieję, że teraz w końcu postrzegasz siebie, jako osobę wartościową, mądrą i ładną. Bo taka jesteś!

    ReplyDelete
  2. mi za to nic w zyciu nie wychodzi. za malo mam motywacji? za szybko odpuszczam? za malo sie staram? chyba wszystkiego po trochu. mam marzenia i na tym sie konczy. udziel mi troche swojej sily i woli. Mona x

    ReplyDelete
    Replies
    1. niestety droga do osiagniecia swoich marzen bywa czasem trudna, musisz byc wytrwala x

      Delete
  3. No...można?można!Jednak fakt, wszystko jest okupione ciężką pracą, piękny nowy dom, super praca, skończone studia, i cała reszta. My mamy swój interes, już nie wspomnę ile nam on czasu zabiera. Idzie w miarę dobrze, jeszcze nie mamy takiej stabilizacji bo zaczęliśmy dwa lata temu. Ale co jest najlepsze? że jak nie musimy to się tym nie chwalimy, a jak poznajemy nowych ludzi to omijamy ten temat szerokim łukiem....dlaczego?bo mówią że nam dobrze, że fajnie, że u siebie pracujemy, że do Polski jedziemy kiedy chcemy, że euro nam leci z nieba. Oni tego nie rozumieją, że to wszystko jest okupione ciężką pracą której nie końzymy o 17tej, zamykamy drzwi i mamy wolne, że niekiedy i w weekendy pracujemy- rzadko ale jednak, że jak jedziemy do Polski to i tak każde rano pracujemu bo MUSIMY zrobić co do nas należy nikt za nas nic nie zrobi. A jak mówimy, że oni też tak mogą, znaleść pomysł, zrobić biznes z czegoś co się lubi, to nam mówią że nie...że oni by tak nie potrafili, nie os=dważyliby się, ie zaryzykowaliby......a jednak Ty jesteś przykładem że można osiągnąć nieosiągalne jak by się wydawało na początku!ludzie! można osiągnąć coś o czym się marzy, ale trzeba być pracownitym i upartym w dążeniu do swoich celów.Podziwiam Cię, cieszę się z Twojego sukcesu, życzę powodzenia i siły do realizacji tych co jeszcze zostały:)!Marcela

    ReplyDelete
    Replies
    1. gratuluje Wam udanego biznesu! wyobrazam, sobie ,ze nie jest latwo , ale WARTO :) Aach, a innym to najlepiej nic nie mowic, bo albo zazdroszcza i obrobia nam tylek, ze nam sie poszczescilo, a nikt tak naprawde nie wie ze najczesciej, by do czegos dojsc, trzeba ciezko na to pracowac. dzieki x

      Delete
    2. Otóż i to!Doszliśmy do takiego wniosku i się nie chwalimy, chyba że już nie ma wyjścia:)pozdrawiam gorrąco!M.

      Delete
  4. Jestes niesamowita! Ja nie mam w sobie tyle odwagi, sily. Moje zycie zbyt sie gdzies pokomplikowalo po drodze... Nauczylo mnie to jednak, zeby dopilnowac by moja corka spelniala marzenia, by wierzyla w siebie I zadbala o swoja przyszlosc za wczasu, bo pozniej nie wiadomo jak zycie sie potoczy, Gratuluje Ci wszystkich Twoich sukcesow, bo zasluzylas na nie ciezka praca. x

    ReplyDelete
  5. Gratuluję! Ja też jestem pielęgniarką, lada moment wyjeżdżam do UK, dostałam pracę. Boje się strasznie, że sobie nie poradzę, ale czytając takie posty zaczyna rosnąć w człowieku jakaś maleńka nadzieja. Zobaczymy czy i mnie się powiedzie,
    Pozdrawiam.

    ReplyDelete
  6. Kokainka Wpadła na salony! Dlaczego zwykle tego nie robię?

    Jak ja ci zazdroszczę! Jak ja bym chciała pracować w szpitalu! Jak ja chciałam iść na medycynę! Jak kocham to co robię tylko dlatego, że wokół są Pacjenci i Lekarze....

    Tez tak chcę...

    ReplyDelete
  7. Po ślubie moje życie było tak trudne, mój mąż zaczął gonić inne kobiety, bo po kilku latach nie dałam mu dziecka. Widziałem, jak moje małżeństwo znika. Zrobiłem wszystko, aby zmienić sytuację, ale nic nie działało, dopóki nie spotkałem dr DAWN, duchowego uzdrowiciela. Dr DAWN uratował mi życie i małżeństwo. teraz mam 3 dzieci. Jestem wdzięczna dr DAWN i dlatego zostawiam swoje świadectwo każdemu, kto ma problemy małżeńskie i płodności. Kontaktowy e-mail: dawnacuna314@gmail.com
    Whatsapp: + 2349046229159

    ReplyDelete