Sunday 28 December 2014

I po co to wszystko?

Tyle gotowania, szykowania, kupowania, sprzatania, przygotowywan, i cooo? I po swietach... :/
Nosz kurrr....i po co bylo tyle zachodu???
I mimo narzekania sie, ze tym razem sie nie przejem, i tak sie przejadlam.
I mimo postanowien, ze tym razem kapusta z grzybami bedzie tylko i wylacznie na wigilie, jedlismy ja jak swykle 4 dni (no coz, znowu wyszlo za duuuzo)
Mimo planow, ze nie bede kupowac slodyczy, bo przeciez beda ciastka domowej roboty i sernik, obietnice zlamalam, a jakze.
I tym oto sposobem w nowy rok  jak zwykle wkrocze conajmniej o 2 kilo ciezsza.


Tymczasem po swietach... spadl snieg, drogi i chodniki oblodzone. Wszyscy sie ciesza.
A ja NIE. No bo niby z czego?
Szpital mamy przepelniony. Masa, maaaasa pacjentow ze zlamaniami, infekcjami pluc, wyziebionych... Ledwie wydalam w pracy. Niech ta "nibyzima" juz sie skonczy. Nie dla mnie takie uroki. 





6 comments:

  1. Zdanie "Ledwie wydalam w pracy" rozłożyło mnie na łopatki ;) Nie będę wnikać, czy istnieje takie określenie w odniesieniu do "ledwie daję radę", ale zdanie brzmi wyjątkowo niezręcznie ;)

    Święta, to święta. I po świętach czas zwykły, poświąteczny musi nastać. Myślę, że to wspaniale, jeśli można spędzić święta z najbliższymi, bez żałoby i cierpienia, bez chłodu i głodu, bezpiecznie i luksusowo. I narzekanie na to jest głupie bardzo, najgłupsze na świecie. Nietrudno przecież wyobrazić sobie różne prawdopodobne scenariusze, w których świąt nie mamy, a w każdym razie nie są one ani wesołe, ani pogodne, ani spokojne... .

    ReplyDelete
  2. Moja mamuśka też się narobiła w kuchni i też obiecywaliśmy sobie, że się nie przejemy jak w tamtym roku :) I udało się :D Nie przejedliśmy się jak w tamtym roku, ale i tak jesteśmy przejedzeni :P Już w drugi dzień Świąt szukaliśmy otwartej pizzeri, bo chcieliśmy zjeść coś innego niż świąteczne dania ;p
    Moja Sis widząc jak Mamuśka w kuchni szaleje obiecała sobie, że jak ona będzie robić święta, to nie da się tak ponieść. Zobaczymy ;p
    U nas tez śnieg spadł po świętach... Generalnie do 8 stycznia może być, później MUSI sobie zrobić przerwę do ferii (ferii w moim rejonie ;p), a później niech juz ustępuje miejsca wiośnie ;D
    A ostatni obrazek mega :D

    ReplyDelete
  3. A ja się nie przejadłam i ze świąt jestem jak najbardziej zadowolona:-)

    ReplyDelete
  4. Witaj w klubie - ja 1,5kg na plusie :D. A co do zimy - nie ma co narzekać. W Anglii ostatecznie ta zima jest dość łagodna i krótka. Ani się obejrzymy a przyjdzie wiosna . Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
  5. ja tez sie przejadlam. i zima mnie denerwuje bo kazdego ranka auto musze skrobac. dopadla mnie zimowo-poswiateczna deprecha i z utesknieniem wyczekuje wiosny :( Mona

    ReplyDelete
  6. Całkowicie ufałem doktorowi ADELEKE od czasu, gdy rozmawiałem z nim w okresie, gdy mój narzeczony opuścił mnie po 5 latach naszego związku, rozpoczął pracę nad zaklęciami na moim narzeczonym i dał mi tyle zapewnienia i gwarantował, że jedzie aby mój narzeczony stanął na nogi w ciągu zaledwie 24 godzin od rzucenia zaklęcia. Byłem tak pewny swojej pracy i tak jak powiedział na początku, mój narzeczony w końcu do mnie wrócił, tak, wrócił z całym sercem, Miłością, troską, emocjami i kwiatami, i teraz jest lepiej. Bez wahania poleciłbym tego potężnego rzucającego zaklęcia każdemu, kto potrzebuje pomocy .. kontakt: Dr ADELEKE na WhatsApp +27740386124 lub e-mail; aoba5019@gmail.com

    ReplyDelete