Ide do sklepu , kupuje cos za 2 funty, place £10, pani wydaje mi £18...
I co???
I co byscie zrobily???
Bo ja w natychmiastowym odruchu mowie, ze zaplacilam tylko 10, ze za duzo, ze sie pomylila.
A pozniej mysle sobie: "po co?"
Przeciez to wielka siec i nigdy nikt nie ponioslby zadnych konsekwencji , a ja moglabym byc dyszke do przodu.
Mimo to jakies moje poczucie uczciwosci nigdy nie pozwala mi przemilczec takiej sytuacji :/
Jestesmy juz U SIEBIE :) Jest... troche jak na placu budowy, bo remont wciaz nie skonczony... syf, kurz, wszystko w kartonach... codziennie kujemy sciany, skrobiemy tynki, zamiatamy., skrecamy szafki, myjemy, kleimy, malujemy...
Ale mamy dom, mamy TEN DOM.
I am loving life atm :)))
This comment has been removed by the author.
ReplyDeleteJa tez z tych 'glupszych' co zawsze oddaja, jak widza, ze za duzo dostaja...
ReplyDeleteKiedys wrocilam sie po kilkunastu minutach jak sie zorientowalam, to w sklepie patrzono na mnie jak na ufoludka ;)
Robie to przede wszystkim dlatego, ze prawie przez caly okres studiow pracowalam na kasie jako kasjerka. Pomylilam sie wielokrotnie wydajac klientom reszte i kazde manko mialam potracane z wyplaty. Bolalo mnie to... bardzo. Wiem, ze ich tez moze bolec.
Co do poorzedniego postu.... namawiam bardzo.... nie przestawaj pisac!!!
Bardzo lubie Twoj blog i szkoda byloby gdyby tak po prostu umarl :/
Ponoć prawdziwa uczciwość jest wtedy, gdy postępujesz jak należy nawet gdy nikt nie patrzy...
ReplyDeleteSieć by nie odczuła tych 10 funtów, ale... pani kasjerka tak. Na koniec zmiany podliczaja kase i musialaby te pieniadze dolozyc ze swojej kieszeni.
Zgadzam się z Cath, kasjerka musiałaby oddać dyszke. .....ale ja tez lubie być uczciwa, pozdrawiam
ReplyDeleteZgadzam się z Cath, kasjerka musiałaby oddać dyszke. .....ale ja tez lubie być uczciwa, pozdrawiam
ReplyDeleteFajnie, że oddałaś te pieniądze. W zalewie cwaniactwa, złodziejstwa i wszelkiego innego łajdactwa, tacy ludzie, jak Ty, sprawiają, że wiara w człowieka nie do końca umiera :)
ReplyDeleteTo co napisałaś to temat rzeka. Wiem tylko, że zachowałabym się identycznie i oddała tę kasę. Pozdrawiam!
ReplyDeleteTeż zawsze oddaję kasę...
ReplyDeleteChoć nie raz zostałam ograbiona z grosików przez sklepy ;p "Czy mogę być winna grosika?" ;p stały tekst ;)
Temat rzeka, ale... ważne, że na swoim :)) pozdrawiam
ReplyDeleteZawsze z żoną oddajemy pieniądze w takich sytuacjach. Sumienie działa...
ReplyDelete