Monday, 6 July 2015

No i stalo sie :)

Wraz z koncem czerwca zakonczyl sie nasz cyganski byt.
Wraz z poczatkiem lipca zaczelo sie takie zycie, jakiego zawsze chcialam.
Mamy dom. Nasz wlasny. TEN dom.
Dom, kotry kosztowal nas nie tylko pieniadze, ale i mnostwo stresu, zlosci, niecierpliwosci, zwatpienia i nerwow.
Dom, ktory jest tez naszym swoistym poczatkiem i ostoja. Dom, z ktorym wiazemy nadzieje i plany. Nasz nowy dom rodzinny.
Szukalismy go miesiacami, czekalismy na niego 10 tygodni (-proces zakupu).

Remont ruszyl juz pelna para. Z pomoca przybyl z PL moj tata, czlowiek niezastapiony i niezawodny. Dzialamy na pelnych obrotach. Chcemy by ten budynek zmaienil sie w nasz cieply i przytulny dom rodzinny, chcemy zamienic "house" w "home".


Nie jest latwo, sa przeciez dzieci i jest moja praca na pelny etat. Wszystko jak zawsze robimy w biegu. Ale warto, jak zawsze WARTO.



8 comments:

  1. Gratulacje , ja też mam dom

    ReplyDelete
  2. Hej, mam takie pytanie. Za rok chciałam jechać do Anglii, mam trochę pieniędzy odłożonych, ale nie wiem jak wyglądają sprawy mieszkalne. Czy da się załatwić jakieś mieszkanie od razu, od ręki jak tam przyjadę? Czy może lepiej jakbym załatwiła je na odległość? Co polecasz? Może jakaś zaufana strona, gdzie znajdę mieszkanie?

    ReplyDelete
  3. Super! Gratki :)
    I urządzanko przed Tobą :) Luuubię :)

    ReplyDelete
  4. Wspaniale! Gratuluję! Niech Wam się w tym domu szczęśliwie mieszka, kochajcie się i szanujcie, no i zdrowie niech Wam dopisuje! :)

    Anonymous, obawiam się, że żadna porządna agencja nie wynajmie Ci domu, jeśli nie masz referencji z poprzedniego miejsca zamieszkania w Anglii, i nie masz np. rachunków, wyciągów bankowych itp. żeby się okazać poprzednim angielskim adresem. Pozostaje szukanie Pakistańczyków wynajmujących mieszkania lub Polaków, którzy wiedzą, kto i gdzie wynajmuje pokój/dom/mieszkanie. Musisz też liczyć się z koniecznością wpłacenia kaucji, która jest różnej wysokości, zależy chyba od uzgodnionej ceny wynajmu. Najlepiej byłoby móc zatrzymać się u znajomych, pójść do pracy i jak najszybciej później coś sobie wynająć. Ale może ja mam stare dane, może teraz jest inaczej :) Pewnie odezwie się właścicielka bloga, ona jest na bieżąco :) Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
  5. Dzięki Eva za odpowiedź! Kurdę, naprawdę nie wiem jak w takim razie mam to zrobić. Chcę lecieć do Londynu, a tam nie mam nikogo znajomego, miałam nadzieję, że szybko znajdę mieszkanie i pracę, ale sama nie wiem jak się za to zabrać. Zdaję sobie sprawę z tego, że muszę się jakoś wybić, żeby wyjść na prostą, ale po Twojej odpowiedzi nie mam pojęcia jak to zrobić. Jakieś rady dotyczącego tego, co mogę zrobić? Oprócz znajomych. I tak, żeby to było bezpieczne. Z góry dziękuję.

    ReplyDelete
  6. niestety tak kak pisze Eva, na poczatku nie jest latwo. bez pracy ciezko cokolwiek dostac. my nasza przygode z Uk zaczunalismy od hostelu a dopiero kiedy mielismy prace, zmalezlismy pokoj w shared accomodation. Mozesz probowac u Pakistanczykow ale na nich nie zawsze mozna polegac... Najlepsza opcja to znajomi albo rodzina, bo hostel to drogi wybor... A moze znajdz jakas prace ktora oferuje tez zakwaterowanie? my pracowalismy kiedys w hotelach ktore za niska oplata oferowaly zakwaterowanie dla pracownikow.

    ReplyDelete
  7. Cieszę się razem z wami!!! Bądźcie tam szczęśliwi!

    ReplyDelete