Thursday 30 June 2016

...A zycie toczy sie dalej swym torem...

A jednak wyjda. Nie chca juz byc czescia Unii Europejskiej.
Niby wiekszosc glosowala za wyjsciem, a jednak u mnie w szpitalu wielkie poruszenie, szok, niedowierzanie, strach, niepewnosc, obawy.
Zatem kto glosowal za wyjsciem jesli oni wszyscy sa w szoku? I wszyscy sie boja?
W telewizji mieszane uczucia, jedni sie ciesza, inni protestuja, nikt nie wie, co bedzie dalej.
Oni nawet planu zadnego nie mieli. I nadal nie maja.
Wiec jak oni glosowali? Za czym glosowali? Przeciwko komu/ czemu glosowali jesli teraz nie wiedza co bedzie dalej i nie wiedza czego chca?
Mi emocje juz opadly.  Przeciez ja nadal bede w Unii hihi :)))

Od dobrych 6 tygodni jestem w nowej pracy. Jstem mega zadowolona, choc odpowiedzialnosc mam duzo wieksza niz do tej pory. Spotykam bardzo chorych ludzi, wielokrotnie podemuje bardzo wazne i odpowiedzialne decyzje. Ale lubie takie wyzwania.
Mam tez inne korzysci z pracy. Nie robie wiecej nocek, mam dluzsze dniowki, ale za to wiecej wolnych dni :)))
Szybko przyzwyczailam sie do wiekszej ilosci wolnego czasu i juz go w pelni zagosopodarowalam.
Duzo sie u nas w pracy mowi o brexicie. Ale nic sie jeszcze nie zmienilo.
Czy sie zmieni?

Czy oni wogole odwaza sie na ten ostateczny krok i wyjda z Unii???
Dla mnie to jest wielka niewiadoma.
Za kilka tygodni jedziemy na wakacje pod palmy, nie moge sie doczekac. Mam nadzieje, ze to cale zamieszanie nie wplynie znaczaco na ceny waluty.

Monday 20 June 2016

Oszczedzanie - Jak nauczyc dziecko szanowac pieniadz?

Od zawsze jestem oszczedna, podobnie jak moj maz. Pieniadze nigdy nie palily nam sie w rekach, W 90% sytuacji kilka razy "obracamy pieniadz w reku" zanim go wydamy.
Jest tez te 10% spontanicznych i nieprzemyslanych wydatkow, glownie z mojej strony.
Chcemy aby nasze dzieci rowniez mialy szacunek do pieniadza, znaly jego wartosc i potrafily rozsadnie dysponowac pieniedzmi w przyszlosci.
Nasze dzieci maja po dwa konta oszczednosciowe. Po jednym w Anglii, na ktore co miesiac splywa niewielki przelew pieniezny, nie sa to wielkie sumy, ale kiedy dzieci beda pelnoletnie, uzbiera sie niezla sumka.
Maja tez konta w Polsce, na ktore wplacamy pieniadze, ktore dzieci dostaly na chrzest, urodziny czy inne okazje od rodziny. Tak, nie wydajemy ich.
Wiem, ze sa osoby, ktore od razu wydaja te pieniadze na mate edukacyjna, na wozek, na rowerek...
My wplacilismy je na konto, bo dlaczego mamy kupowac wozek za pieniadze, ktore dostalo dziecko, skoro stac nas z wlasnych pieniedzy kupic wozek i wszystko inne?
Wolimy, zeby dzieci mialy kiedys na studia, na mieszkanie, dom, na lepszy start w dorosle zycie.

Ponadto mamy swinki skarbonki, gdzie chlopaki zbieraja swoje grosiki.



Ostatnio tak sie zlozylo, ze w tym samym dniu nasze chlopaki stracily mlecznego zabka. No i przyszla w nocy zebowa wrozka i przyniosla zlote monety.
Jeden z naszych chlopakow chlopakow kazda monete od razu wrzuca do swinki  i cieszy sie, ze swinka jest coraz ciezsza. 
Drugi od razu mysli na co wydac pieniadze, nie potrafi i nie chce oszczedzac, chce cos kupic TERAZ i koniec.
I jak tu wpoic dzieciom jakiekolwiek zasady oszczedzania? Czy to wogole ma jakikolwiek sens?
Bo z mojego pukntu widzenia czlowiek albo jest oszczedny, albo nie. I zadne przyklady i tlumaczenia i nauki niczego nie zmienia.
Oboje z mezem mamy mega rozrzutne rodzenstwo, rodzice tez nigdy nam nie wpajali potrzeby oszczedzania. A mimo to od zawsze mamy szacunek do pieniadza i chyba nic tego nie zmieni. 

A jak to jest u Was? u Waszych dzieci? Oszczedzacie? Uczycie oszczedzania?



Friday 10 June 2016

Wyjda czy nie wyjda???

Od kilku miesiecy media brytyjskie bombarduja nas nieuchronnie zbizajacym sie referendum. Wyjsc czy nie wyjsc z Unii Eurpejskiej? Oto jest pytanie.
Kazdego dnia zadreczaja nas debatami w TV, informacjami w wiadomosciach, gdzie sie czlowiek nie obejzy, tam "Brexit". Dzizys Krajst...
Ilez mozna sluchac i ogladac  o tym samym?
Jeszcze niedawno z kazdej strony bombardowano nas Nigelem Faragem a teraz znowu Unia Europejska to samo zlo, znowu emigranci, znowu problemy.
Czy to sie kiedys skonczy , czy zawsze beda sie nas czepiac?
Jest mi tutaj w UK naprawde dobrze, ulozylismy sobie zycie, ale takie rzeczy naprawde sprawiaja, ze rece mi opadaja.


Z jednej strony rozumiem , ze niekontrolowany przeplyw ludnosci stal sie prawdziwym problemem. W koncu UK to mala przeludniona wyspa, na ktora wciaz pcha sie wiecej i wiecej ludzi żądnych swiadczen socjalnych badz wysokich zarobkow.
Ale czy wyjscie z Unii to oby na pewno najlepsze rozwiazanie?
Czy ciecia benefitow nie przynioslyby lepszych rezultatow?
Dlaczego ludzie przyjezdzaja, bo uwazaja, ze naleza im sie pieniadze i mieszkania/domy bez zadnego wysilku?  Ale skoro tak jest, to dlaczego nie mieliby z takiej okazji skorzystac???

Nie wiem co z tego wszystkiego wyniknie. Nie wiem jaki bedzie wynik i jego konsekwencje, bo poki co mam wrazenie, ze zwolennikow wyjscia z Unii jest tyle samo, ilu fanow pozostania w Unii.

A co WY myslicie na ten temat???